środa, 29 października 2014

Jak ty k*rwa jeździsz?

Godziny szczytu na warszawskim Ursynowie. Czarne Audi mknie ulicą Puławską. Właściciel tego samochodu jak zwykle wyjechał za późno. Spogląda nerwowo na zegarek "o cholera jak późno- pomyślał"  wie, że na drugim końcu miasta czekają już na niego jego dwaj najlepsi przyjaciele Karol Karollo Kłos i Wojtek Włodi Włodarczyk. Widzi zielone światło i dociska pedał gazu. Niestety zaraz kolor sygnalizacji zmienia się na żółty ,a potem na czerwony. Nie może już zahamować.Korzystając z okazji ,że nikt nie przechodzi na pasach, postanawia szybko przejechać, ale nagle przed maską samochodu przebiega dziewczyna.Widząc to Andrzej niezwłocznie hamuje i wpada w lekki poślizg, jednak nie ma szans na zatrzymanie się. Na szczęście dziewczyna w porę odskoczyła w bok, a oszołomiony Wrona zjechał na pobocze i włączył światła awaryjne. Wyszedł z samochodu zatrzaskując drzwi i odruchowo poprawił niedbale ułożone włosy. Nieznajoma siedziała na chodniku, głęboko oddychając i nerwowo przekładając słuchawki z ręki do ręki. Przerażony siatkarz podbiegł do niej i uklęknął spoglądając w przestraszone oczy dziewczyny.
- Nic Ci się nie sta... - chciał zapytać środkowy.
-Jak ty k*rwa jeździsz? Mogłeś mnie zabić! - krzyknęła nagle podnosząc się z ziemi i stając nad chłopakiem.
- Przepraszam, nie widziałem Cię... - oszołomiony reakcją poszkodowanej próbował się tłumaczyć.
- A co Ty ślepy jesteś?!
-A Ty czemu na czerwonym przechodziłaś?!
-Daltonisto, ja miałam zielone!
-  Dobra już uspokój się!
- Ja jestem bardzo spokojna! Może to Ty lepiej się uspokój!
- Ja też jestem spokojny!
Po tych słowach oboje usiedli na chodniku w ciszy, miarowo oddychając. Pierwszy wstał chłopak, podając jej swoją dużą dłoń.
- Przepraszam, okej? Mogę Cię gdzieś podwieźć w ramach rekompensaty? - zapytał, niepewnie uśmiechając się.
- Proponujesz to każdej o mało nie potrąconej dziewczynie? - wstając chwyciła jego rękę, uśmiechając się wdzięcznie.
- Może Cię to zdziwi ,ale jesteś pierwsza. - oznajmił, puszczając jej dłoń.
- Tak, jestem w głębokim szoku, ale nic ja muszę lecieć, bo się spieszę. Na razie - powiedziała odchodząc i najwyraźniej nie zdając sobie sprawy, że rozmawiała ze świeżo upieczonym Mistrzem Polski.
- Na razie kaleko.- powiedział cicho pod nosem. A z oddali usłyszał jeszcze zdenerwowany głos:
-To że ty jesteś ślepy, nie znaczy że ja jestem głucha!
Wsiadł do samochodu, uśmiechając się do siebie na wspomnienie o charakternej dziewczynie i bez zbędnych przystanków pojechał dalej.

20 minut później kawiarnia przy Pomorskiej...

Jeszcze bardziej spóźniony niż zwykle, szedł pewnym krokiem w kierunku stolika przy którym siedziało dwóch roześmianych chłopaków.
-O Włodi zobacz pisklątko w końcu przyfrunęło?- oznajmił Karol witając się z Wroną.
-No nareszcie królewna zaparkowała swoją karocę.- dodał Wojtuś.
-Chłopaki nie byłoby wam tak wesoło gdybyście wiedzieli co mi się przytrafiło.-powiedział zajmując miejsce obok Kłosa. Kumplom zrzedły miny. Włodi już otwierał usta żeby coś powiedzieć, kiedy pojawiła się kelnerka wpatrując się w notes.
-W czym mogę pomóc?- powiedziała znudzonym głosem, ale gdy podniosła wzrok i zobaczyła siatkarzy od razu się rozpromieniła.
-O mój Boże to Wy? Mogę selfie?- zapytała podekscytowana.
-No problemo i jakbyś mogła przy okazji przynieść trzy latte?- odpowiedział Włodi puszczając zalotnie oczko.
Chłopaki wstali, a kelnerka podając Karolowi telefon, mocno przytuliła się do Andrzeja.
-A teraz wszyscy robimy dziubki dziubaski.- zaproponował Kłos.
Niestety na twarzy Ęndrju pojawił się grymas gorszy niż na twarzy cierpiętnika.
Dziewczyna cała w skowronkach udała się po zamówienie. Siatkarze ponownie zajęli swoje miejsca i wrócili do rozmowy.
-No to stary opowiadaj co się stało?- zapytał się Włodi.
-A więc...- zaczął Andrzej.
-Nie zaczyna się zdania od "a więc" humanie - poprawił go Karol.
-Dobra zamknij się i daj mi powiedzieć. Jechałem Puławską, jak jakaś laska wyskoczyła mi przed maskę, na szczęście odskoczyła, bo gdyby tego nie zrobiła siedziałbym teraz na komendzie obok.
- A ładna chociaż? - zapytał się z przejęciem Włodi.
-Ty się mordeczko zastanów co ty gadasz, ja tu omal nie zabiłem człowieka, a ty się pytasz czy była ładna??? Ale, tak była niczego sobie, chociaż pyskata.
-Mmm lubię takie ...- oznajmił swoim charakterystycznym głosem Wojtek, a chłopaki z politowaniem pokręcili tylko głowami.
-Słuchaj Endruj jakiego mamy newsa. W naszym sztabie będzie kobieta.!
-Jaja sobie robisz?! - zapytał z niedowierzaniem poprawiając swoją grzywę.
-No nie. Pamiętasz jak Przedpełski szukał nowego fizjoterapeuty? Siostra cioteczna tej Natalii od Bartka właśnie skończyła studia, więc Kurek szepnął  mu słówko o niej. Zaraz przed Twoim przyjazdem dostaliśmy smsa od Winiara, że ją przyjęli bo miała dzisiaj rozmowę w PZPSie.
-Hmm... to może być ciekawie. Stephane jako trener i do tego baba. To już cyrk a nie reprezentacja. 


Hej to mój pierwszy rozdział  :D Podzielcie się swoją opinią. Enjoy! 





poniedziałek, 13 października 2014

Bohaterowie


Kasia Kruk - 24 lata

Młoda fizjoterapeutka zaraz po studiach. Siostra cioteczna Natalii. Jej obecność wywróci czyjeś życie do góry nogami. 


Andrzej Wrona - 26 lat

Młody środkowy, niedługo zaczyna przygotowania do Mistrzostw Świata. 


Natalia Myjak - 26 lat

Narzeczona Bartosza Kurka. 


Reprezentacja Polski w siatkówce